Oczywiście, zapomniałam o naszym kochanym blogu i teraz biję się po głowie.
Okazało się, że tym razem serio, do końca na serio nie było...
Postanawiam poprawę i ustawię przypomnienie w telefonie, żebyście wiedzieli, że żyję i nadal blog funkcjonuje! Jak już nadrobię te parę postów, postaram się, by było tu więcej ludzi i żeby powietrze nie było jedynym czytelnikiem (poza mną, Mileną i jeszcze paroma znajomymi i przyjaciółmi).
Z początkiem roku nadchodzą obowiązki a od teraz jednym z nich jest minimum jeden króciutki post na blogu co tydzień.
Miłych lekcji i przyzwyczajania się do szkoły i wszystkiego co z nią związane!
Chyba, że już się przyzwyczailiście
Basia
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz