„(…)
Noc była czarna jak wnętrze kota. Można by uwierzyć, że właśnie w taką noc
bogowie przesuwają ludzi niczym pionki na szachownicy losu. Pośród tej burzy
żywiołów ogień migotał pod ociekającymi krzewami kolcolistu jak obłęd w oczach
łasicy. Oświetlał trzy przygarbione postacie. Kiedy zabulgotał kociołek, ktoś
zajęczał przeraźliwie:
- Rychłoż się zejdziem znów?
Zapadło milczenie.
Aż w końcu ktoś inny
odpowiedział tonem o wiele bardziej zwyczajnym:
- Myślę, że dam radę w przyszły
wtorek.
To
moja druga książka Pratchetta, którą przeczytałam. Pierwszą czytałam zbyt dawno
by ją zrecenzować (co nie znaczy, że jej nie polecam).
Początek,
z którego cytat przeczytaliście przed chwilą, bardzo mi się spodobał. Od razu
wiedziałam, że polubię tę książkę. Ale reszta książki jest zupełnie inna. Tak
czy inaczej, podobała mi się. Jeśli ktoś zna Pratchetta to wie, że jego książki
są zabawne. Nawet poważne tematy są przedstawione na wesoło. Jeśli ktoś lubi
się śmiać podczas czytania, to na co czekacie? Pratchett ma tyle książek, że na
pewno znajdziecie coś dla siebie.
Ale
nie o Pratchett’cie miałam mówić, tylko o „Trzech Wiedźmach”. Pierwszy raz
spotkałam się w książce ze Śmiercią. Nie chodzi mi o śmierć postaci. Chodzi mi
o POSTAĆ. Tak, w „Trzech Wiedźmach” jest Śmierć. Polubiłam tę postać. Lubię
postać Śmierci w książkach. Nie tylko w książkach Terry’ego. Jest jeszcze jedna
książka z udziałem śmierci, którą czytałam i niedawno skończyłam. Ale o niej
później.
Polubiłam
Tomjona. Jest on ciekawą postacią, która mimo tego, że jest stworzona do
pewnych rzeczy, woli być kimś zupełnie innym (trudno pisać recenzję w taki
sposób, by ktoś nie powiedział, że spoileruję). Polubiłam także tytułowe
wiedźmy. Są bardzo zabawne, każda jest zupełnie inna i jakoś ze sobą wytrzymują…
Jest
tu mało postaci, które można „znielubić”.
A pewien zły charakter jest godny pożałowania, nie nienawiści.
Zbyt
dawno czytałam tę książkę, by ją recenzować, nie pamiętam zbyt dobrze. Cóż, coś
z tego wyszło, a liczą się chęci.
Zbyt
mało napisałam? Przeczytajcie książkę, a wszystkiego się dowiecie :D
~B
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz