środa, 25 lutego 2015

Ferie, wystawa, "Krzyżacy"

Pojawiła się recenzja. 
Dlaczego dopiero teraz? Gdzie pozostałe dwie zaległe?
O tym właśnie ten post.

Ferie nie wyglądają tak jak chciałam. Ale może to i lepiej. 
Nie mam zbyt dużo czasu na bloga, mój cały dzień wygląda następująco:
-śniadanie
-sprzątanie
-zakupy
-"Krzyżacy" (lektura na polski - muszę przeczytać do drugiego marca :c )
-zrobić obiad 
-zjeść obiad
-Krzyżacy
-rysowanie (w marcu mam wystawę prac a do tego potrzebuję prac)
-Krzyżacy
Brak czasu na cokolwiek innego.
Mimo to, postaram się nadrobić jak najlepiej moje zaległości. Wiem, że obiecywałam recenzję "Exodus", ale chyba sobie odpuszczę, musztarda po obiedzie. Za to nadrobię dwie recenzje, których nie opublikowałam w soboty tak jak obiecałam i może napiszę jeszcze jakiś inny post, choć niczego nie obiecuję.

Trzymajcie kciuki
~B

Bezbarwna rzeczywistość – „Dawca” – Lois Lowry

Narracja: trzecioosobowa
Gatunek: fantasy, science-fiction (aczkolwiek lekkie według mnie)
Liczba stron: 296


Pierwsza sprawa:
Nie od razu zauważyłam, że „Dawcę” napisała kobieta. Po jakimś czasie od kupienia książki dotarło do mnie, że książkę tą napisała kobieta o imieniu LOIS, nie LOUIS, co raczej nie jest imieniem damskim. Skoro już to wyjaśniłam, przejdę do rzeczy.

O „Dawcy” dowiedziałam się w kinie. Przed filmem (nie pamiętam jakim) ukazała się reklama „Dawcy pamięci”, nowego filmu na podstawie tej książki. Wiedziałam, że muszę ją przeczytać, bo film nie zapowiadał się na kiepski.

Trochę żałuję, że kupiłam filmową okładkę, ponieważ nie będzie mi pasować do reszty cyklu (ale wyznam w sekrecie, że filmowa okładka jest ładniejsza). Do tego książka jest bardzo ładna pod względem estetycznym, zobaczcie sami, tego nie da się opisać.

„Dawca” to książka opowiadająca o dwunastoletnim Jonaszu, który nawet nie zdaje sobie sprawy z tego, jak różni się od reszty społeczeństwa. Tak jak wszyscy wypełnia swoje obowiązki, jest członkiem idealnej, czteroosobowej jednostki rodzinnej, mechanicznie odpowiada „przyjmuję twoje przeprosiny” na każde usłyszane „przepraszam”, itp. Lecz jedna rzecz go niepokoi i to właśnie czyni go wyjątkowym. Jonasz widzi coś, czego nie widzą inni, dlatego właśnie został Odbiorcą i pod opieką Dawcy szkoli się, by w przyszłości wyszkolić nowego Odbiorcę itd. Nie jest to jednak takie proste jak się wydaje, Jonasz dowiaduje się wielu szokujących rzeczy o swoim społeczeństwie i dlatego postanawia wszystko zmienić.

Książka jest naprawdę dobrą książką, autorka miała bardzo dobry pomysł na historię, która została opowiedziana w miarę dobrze a jedynym minusem jest zakończenie, które sugeruje kontynuację, lecz niestety kontynuacji raczej nie będzie, ponieważ druga książka z cyklu „Dawca” opowiada zupełnie inną historię (recenzja „Skrawki błękitu” już niedługo).


Niedługo również zamierzam opublikować różnice pomiędzy „Dawcą” (książka) a „Dawcą pamięci” (film).

Biorę się do dalszej pracy!
~B

sobota, 21 lutego 2015

"Teen wolf- nastoletni wilkołak"

Przepraszam za jednodniowe opóźnienie! Mam ferie i spędzam ten czas u babci, więc nie miałam czasu napisać post.

'Teen wolf' to kolejny serial fantasy. Zawiera elementy horroru, romansu jak i komedii. Uważam, że z każdym sezonem coraz milej się go ogląda!

Nastoletni Scott zostaje ugryziony przez wilkołaka- od tego momentu jego życie ulega ogromnej zmianie. Lepiej słyszy, jest silniejszy i szybszy. Dostaje się do szkolnej drużyny lacrosse, poznaje swoją miłość...  Musi nauczyć się także żyć jako wilkołak, a bycie nim stawia przed Scottem nowe wyzwania. W nowej sytuacji pomaga mu się odnaleźć najlepszy przyjaciel, Stiles.

Tytuł oryginału: Teen wolf
Kraj produkcji: Stany Zjednoczone
Gatunek: dramat, komedia, horror, fantasy, sci-fi
Główne role: Tyler Posey, Dylan O'Brien
Status: trwający (2011- nadal)
Liczba sezonów: 4 (5 w produkcji)

Zwiastun sezonu 1 klik


niedziela, 15 lutego 2015

Ferie, migrena i nadrobienie zaległości.

W poprzednim tygodniu miałam dodać kilka postów, tak wiem.

To był ostatni tydzień przed rozpoczęciem ferii, dlatego też nic nie dodałam, bo miałam urwanie głowy.

Ale nareszcie są ferie, więc podczas ferii chcę się przyłożyć do bloga i zrobić wszystko jak należy.

Dziś niestety nic więcej nie napiszę, bo mam migrenę i nie dam rady nic więcej napisać.

Za to jestem zmotywowana, bo wreszcie pojawił się odzew z waszej strony! Piszcie częściej a na pewno pomoże to nam w regularnym pisaniu.

Nie stać mnie na nic więcej dzisiaj. Przepraszam i do zobaczenia.
~B

piątek, 13 lutego 2015

"Plotkara"

Tak... Plotkara. Sama nazwa powinna dać do zrozumienia, że serial opiera się głównie na ciągłej wymianie partnerów, fałszywych przyjaźniach i tym podobnych. Jest to pierwszy typowo amerykański i młodzieżowy serial po jaki sięgnęłam około trzy lata temu. Mimo swojej mało wartościowej fabuły wciąga tak bardzo, że ma na świecie miliony fanów (głównie fanek), którzy kochają go całym sercem i oglądają serie po kilkanaście razy. Tak, należę do tej grupy.

Tytuł oryginału: 'Gossip Girl' 
Kraj produkcji: Stany Zjednoczone
Gatunek: serial młodzieżowy
Twórcy: Josh Schwartz, Stephanie Savage
Na podstawie: Cecily von Ziegesar 'Gossip Girl'
Główne role: Blake Lively, Leighton Meester, Penn Dayton Badgley, Chace Crawford,
Taylor Momsen, Ed Westwick, Kelly Rutherford Deane, Matthew Settle, Jessica Karen Szohr,
Kaylee DeFer
Status: zakończony (2007 - 2012)
Liczba sezonów:  6

Narratorem serialu jest blogerka Plotkara. Nikt nie wie kim jest. Na swoim blogu opisuje ona skandaliczne życie uczniów prywatnej szkoły na Upper East Side w Nowym Jorku. Serial rozpoczyna się powrotem na Upper East Side  Sereny van der Woodsen z tajemniczego pobytu w szkole z internatem w Connecticut. Nikt nie wie dlaczego wyjechała, i z jakiego powodu wróciła. Blair Waldorf, królowa Constance Billard, a zarazem była przyjaciółka Sereny nie cieszy się z jej powrotu...

Nie chcę zdradzać więcej, ten serial również należy do skomplikowanych, ale naprawdę niesamowicie wciąga! Moim ulubionym wątkiem jest rozkwit romansu Chucka i Blair, a ulubioną postacią sam Chuck Bass. Uważam, że "Plotkara" to świetny sposób na rozluźnienie i relaks w weekendy, gdy mamy ochotę odpocząć i w niektórych przypadkach oderwać się od zajęć bądź osób, które nas otaczają. POLECAM!

I oczywiście przesyłam zwiastun sezonu 1 KLIK




 Do następnego!
~M

piątek, 6 lutego 2015

"Słodkie kłamstewka"

Kolejnym serialem na liście są "Słodkie kłamstewka". Przyznam, że nigdy nie oglądam go bez zapalonej lampki. Jestem wielką panikarą i boję się wielu rzeczy. Serial jest jednak typowo młodzieżowy i nie potrafię go odstawić, ponieważ ogromnie mnie wciągnął. Warto dodać, że jest także nadzwyczaj skomplikowany.

tytuł oryginału: 'Pretty Little Liars'
Kraj produkcji: Stany Zjednoczone
Gatunek: dramat obyczajowy, thriller
Twórcy: I. Marlene King
Na podstawie: Sara Shepard 'Pretty Little Liars'
Główne role: Lucy Hale, Ashley Benson, Shay Mitchel, Troian Bellisario
Status: trwający
Liczba wyemitowanych sezonów: 5 (piąty nie zakończony)

Wklejam opis serialu, który znalazłam na słynnej 'wikipedii' , ponieważ jest on tak skomplikowany, że nie potrafię sama streścić o czym opowiada.

Serial opowiada historię czwórki dziewczyn – Spencer, Hanny, Arii oraz Emily – których przyjaźń skończyła się po zaginięciu "królowej" ich paczki – Alison. Rok później cała czwórka zaczyna dostawać wiadomości od kogoś, kto podpisuje się "A". Osoba ta grozi, że zdradzi wszystkie ich sekrety, a nawet te, o których wiedzieć mogła tylko Alison.


 Jedyny zwiastun sezonu 1 jaki znalazłam jest w trochę kiepskiej jakości, ale uważam, że warto zerknąć Klik

Nie pozostaje mi dodać nic innego tylko - polecam i miłego oglądania!
~M

niedziela, 1 lutego 2015

Styczeń 2015 u ~B

Stwierdziłam, że jeśli po 30 lub 31 dniach nie pamiętam najważniejszych informacji z tej ilości dni, to najlepiej będzie jeśli będę regularnie będę zapisywać specjalne wydarzenia. Także z tym miesiącem będzie jeszcze dość kiepsko, z następnymi będzie lepiej (mam nadzieję).

○FILMY
1. W dalszym ciągu oczekuję na Zbuntowaną (premiera w marcu).
W styczniu - w tym tygodniu zresztą - ukazał się nowy trailer, choć grudniowy bardziej mi się podoba.
Ukazały się także nowe plakaty:
Animowane plakaty możecie znaleźć tutaj.

Plakat ten stał się oficjalnym plakatem Zbuntowanej.
Nie da się ukryć, ten miesiąc był pełen wrażeń dla oczekujących kontynuacji serii.

2. Ostatniego czwartku tego miesiąca byłam na wycieczce klasowej do kina. Oglądaliśmy Exodus w 3D. Recenzja filmu pojawi się w najbliższą sobotę, zamiast recenzji książki. Jedyne co mogę powiedzieć, to to, że warto obejrzeć ten film.

3. W kinach pojawiło się parę ciekawych filmów, których nie dane mi było obejrzeć w kinie, ale obejrzę je, kiedy tylko nadarzy się sposobność. W komentarzu możecie podzielić się wrażeniami z filmu, na którym byliście w styczniu. Wyżej wymienione filmy to: Whiplash (Miles Teller <3), Wielkie Oczy (Tim Burton!) i Siódmy syn.

○MUZYKA
1. Niedawno Imagine Dragons opublikowało nową piosenkę o nazwie „Shots”. Jest po prostu cudowna jak 99% procent ich piosenek. Już nie mogę się doczekać ich nowego albumu.

2. Ellie Goulding, której piosenki bardzo lubię, śpiewa piosenkę do filmu „Pięćdziesiąt twarzy Graya” – „Love me like you do”. Odkąd ją pierwszy raz usłyszałam nie mogę przestać jej nucić.

3. Kolejną piosenką, która nie schodzi z moich ust jest „Take me to church” autorstwa Hoziera. Nie wiem, co mnie w niej urzekło ale nie mogę się od niej odpędzić.

○KSIĄŻKI
Ich recenzje niebawem pojawią się na blogu, dlatego też nie będę się rozpisywać na ich temat i po prostu je wypiszę.
1. "Złodziejka książek"
2. "Szukając Alaski"
Co? Tylko dwie? Na pewno o jakiejś zapomniałam...

~B

edytowano 2.02.2015